żart (- z braku laku)
jako "jedzenie"- tematyka - wybrana z koniecznosci:))) - Powinno być... - "konsumowanie".
Mierny literat spod Wygwizdowa
raz - (z...) - literatką – likier
smakował...
Chciał – limeryknąć
no... (- chciał - "COŚ"... -
"pyknąć"...)
- "bo... - "JEST GOTOWA"."
"NiEE!" - po literkach...
– ostry bóll!.. - w nerkach
(- i PĘKA głowa)
"ALE!" - są leki
z dobrej apteki:
(ALKA-prim – proszki.)
Lepsze... - od wiagry
na dolegliwość...
(- CARNE POŃCZOSZKI)
lecz- COŚ mu szepcze:
"w stałej recepcie
kropelki zdrowia”...
(TAK! - bym nie fiknął
trzeba mi łyknąć...)
- "MALEŃKI BROWAR".
(lecz - ""CARMI" nie chcę...")
z licznych przypadków
(miast wziąć nauki...)
- zalicza - "BROWAR"
(jeden i drugi...)
i... (- już gotowy...)
(- na dokładeczkę
chciałby "BROWAREK").
- WIĘC... (- zciąga buty...)
słodzi LIKIERKIEM...
male - ńka - ch-yba-m
(bardz-o cię KO!-o-CHAM.)
- troszkem się upił
- może i racja.
(lekka marnacja)
"TROSZKU NADPRUTY"
I po - literkach...
(- facet wymięka...)
(chociaż poeta)
- Zasypia... - chrapiąc...
- śniąc o kobietach...
("NIE!" - "o "KOTLET-ACH."!")
(- nad dziełem sztuki!)
Szkic - około 2015- 17 r.
Po przeczytaniu wierszyka znalezionego w
szpargałach komputera – napisanego –
najwyraźniej - nie wiem kiedy - natychmiast
publikuję... - i wyjaśniam śpiesznie...
1. Kobiety – choć uwielbiam – od lat -
niestety się mnie nie trzymają
2. „Towarzystwo Piwne” od domniemanego
czasu napisania - znacznie ograniczyłem
3. Wypatrywane i upragnione możliwości
objęte treściami publikacji – wciąż
pozostają w sferze autorskich pragnień i
domniemań. (- Niestety – od lat nie
wykorzystywane i nie potwierdzone
prakycznie:))))
4. Uffffff:))))
15.04.2020 r.
Komentarze (34)
K'woli ścisłości. Jaksię zdaje - istotne zdania z
komentarza pownno wybrzmiec tak: "Schizofrenicy" mają
wspólny problem: nie wiedzą kiedy przestali byc
sobą:))).
Nie wiem,skąd to cytat,ale to chyba nie jest "zazdrość
i medycyna".
biorę! - jak zawsze biore! - prochi-chi-chi:) - ups:(
Sari:)))) - Ty mnie znasz:))) - z takiej strony, jak
mało kto. Scizofrenicy maja wspólny problem: nie
wiedza, kiedy przstali byc soba.
:)))
- Pozostają jedynie stare zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Po przeczytaniu tyż wymiękam ;-)))) świetny utwór
Wiktorze. Dzięki za uśmiech :-)
:)))) - Potrafisz (Mariat) byc złosnicą:) - i fajnie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Co do kleju i super glue: tam - w tym wierszy były
pocalunki(lub w towarzyszącym wierszu z tego dnia). -
Ale - niestety. Pocalunki były moje i bardzo dwno. - I
były prawdziwe...
I zasnął nam Wiktor nad dziełem sztuki
a ta sztuka zdziwiona - czeka nadsłuchuje...
skąd tu kocisko jakieś się wzięło, mruczy i
przeszkadza
a może z czipem na podsłuch przylazło
dzisiaj na wszystko trzeba patrzeć dwa razy
by się ustrzec zarazy
--------
zaś co do kobiet - że się nie trzymają
pewnie za mało kleju Waść używasz
super glu polecam i masz temat z głowy
lepszy od kropelki o całą połowę
Mariusz: - Krótko i zwięźle:) - Dzięki!
Jak widac na przykładzie - "jest paru poetow" na
Portalu.Niektorzy potrafią błyskawicznie i od ręki -
słowem wiazanym. - Niestety - mimo poetyckiego
zacięcia i - ogrooomnych chęci - mi to przychodzi
najczęsciej opornie i tylko czasami. - I z trudem. -
Efekt jest taki, ze nawet glupi zart - sprawia
potrzebę otwarcia okien - żeby posluchać noralnego
Beetowena( czy jak mu) i śpiewu ptakow. - I wtedy
-zaglądam do Autorów takich jak Ty - nieprzymierzając
- oraz tych wszystkich, ktorych po prostu lubimy, bo
da sie zyć.
Pozdrawiam serdecznie:)
A za mrugającego Behemota - dziękuję:) - chyba
wreszcie pójdę do biblioteki.
:))
Ubawiłeś.
Pozdrawiam
Cóż... nie wystarczy
Będąc z kobitą
Mieć broń nabitą...
Wrócił na tarczy.
Stąd prosty wniosek:
Gdy masz chęć... pyknąć
Aby uniknąć
Plotek, pogłosek
Jej lej rum whisky,
Gdy jest gotowa,
Lecz Ty spróbować
Możesz PO WSZYSTKIM.
Svarcie! - Bartku:) -dziekuję. - Masz mój usmiech:)
Haha, Wiktorze!... To "Ufff" na końcu jakże wymowne,
:-))))
No, rozbawiłeś mnie wierszem! Jest po prostu super i -
paradoksalnie - rodzaj: groteska pasuje tutaj i nie
;-) (Ale to tylko Ty potrafisz). Bo spełnia wymogi
groteski, choć opisane przez Ciebie "wydarzenia" są
całkiem realne, haha, msz - przynajmniej :-) A puenta
powala i... Przywołuje wspomnienia, haha :-)
Wiktorze, częściej się uśmiechaj! :-)
Świetny wiersz. Pozdrawiam serdecznie :-)
Zasmakowali likierek i chwila upragniona w
konsumpcji...
Miłego dnia:)
Marianie! - i jeszcze. - Mimo utrzymania "stanu
szybkiego reagowania":)) - gotowośc bojowa - w
konfrontacji - bywa mizerna.:)
Stello i Krysiu - pisząc o błaznowaniu - bądź co bądź
- w istniejacym zawsze i koniecznym kontekście
("kobietek") - miałem na myśli trwajacy od lat (i
pozostający "na starośc") dokuczliwy stan - "braku
innych możliwosci":))) (- wybaczcie...)
:)))
Alkochol i seks rzadko idą w parze, mówi się, że
kobietom po wódeczce hamulce puszczają, a mężczyźni
nazbyt szybko po nim zasypiają... Pozdrawiam Wiktorze
:)