ZASADY INTERPUNKCJI
Nienawidzę
kiedy tak
szeptem mówią
Cały sens
mego istnienia
gubią
Bez
jakichkolwiek zasad
interpunkcji
Ani
jednego przecinka
ni kropki uncji
Jeden ciąg
słowotok wyrzucany
z rozmachem
Nieskończoność
to ona
staje się
katem
Ktoś
okazuje litość
wznosi kciuk
ratuje
moje istnienie
Stawia kropkę
wraz z nią
pojawia się
ostatnie tchnienie
autor
depechmaniac
Dodano: 2009-12-21 22:31:54
Ten wiersz przeczytano 5024 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.