Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zawodzenie

Szyderca

Pewien poeta z Koniakowa
lubił czasami zestrofować
panów i panie,
co grafomanię
stawiali ponad jego słowa.



Jęk zawodu

Pewien Rysiek spod Góry Jeleniej
wiecznie bawił się swym przyrodzeniem.
Tak instrument wymęczył,
że już żadna nie jęczy,
poza tą zawiedzioną szalenie.

autor

krzemanka

Dodano: 2018-09-08 10:14:27
Ten wiersz przeczytano 1697 razy
Oddanych głosów: 42
Rodzaj Limeryk Klimat Wesoły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (62)

aTOMash aTOMash

Jestem pod wrazeniem Twojego poczucia humoru, klaniam
sie.

krzemanka krzemanka

Dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli. Dobranoc:)

chacharek chacharek

strofuję częściej niż czasami

@Najka@ @Najka@

Świetne oba...Pozdrówka.

krzychno krzychno

Witaj Aniu:)

I takie limeryki lubię,choć właściwie wszystkie:)

Pozdrawiam serdecznie:)

Lila Teresa Lila Teresa

chi chi Rysiek pobił poetę :)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Będzie dobry dzień po dawce humoru,
pozdrawiam

fatamorgana7 fatamorgana7

Przefajne limeryki Aniu.
Pozdrawiam serdecznie :)

Nathan Nathan

Nie wiedzieć czemu zapałałem sympatią do Ryśka
onanisty;-p

krzemanka krzemanka

Dziękuję kolejnym gościom za komentarze i uśmiechy.
Jastrzu w Twoim limeryku (bardzo fajnym) widzę pełne
poświęcenie, a nie zawód:)
Miłego dnia wszystkim:)

kaczor 100 kaczor 100

Limeryki z refleksja :)
Pozdrawiam Aniu paa :)

AMOR1988 AMOR1988

Wesołe limeryki, wow, pozdrawiam :)

PLUSZ 50 PLUSZ 50

Fajne są one...
+ Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »