zdążyć przed rajem
próbuję cię nazywać
by wziąć w stęsknione ręce
lecz wiara ledwo żywa
z miłością w sercu
i nawet gdy poprosisz
bym szczęście chciał przekonać
nie umiem gór przenosić
miłością w dłoniach
i nawet gdy rozkażesz
bym był jak słowa mocarz
nie umiem nazwać marzeń
miłością w oczach
bo usta ani gesty
ani też oczu błyski
nie mówią kim mi jesteś
gdy jesteś wszystkim
autor
z nick-ąd
Dodano: 2018-04-30 16:10:48
Ten wiersz przeczytano 721 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
pięknie napisane, wspaniałe wyznanie :-)
Przepięknie i romantycznie, pozdrawiam :)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam :)
Nie trzeba Go nazywać, ani kim jest dociekać. Na
pytania o Niego powinna wystarczyć odpowiedź "jest,
który jest".
Wyraźne uczucie w przekazu nucie...
+ Pozdrawiam
Piękny romantyczny wiersz i cudne to
wyznanie:)pozdrawiam cieplutko:)
Takie wiersze kocham...
Pozdrawiam ciepło
☀
:)))
ładnie z nutką romantyzmu ;wywaliłabym mi z trzeciego
wersu ostatniej strofy Pozdrawiam:)))
Piękna miłość i świetny wiersz.
Pozdrawiam
U Ciebie Jak zawsze, po prostu poezja. Ladne rymy,
dobry rytm i "nietuzinkowosc" w dobrze slow i
porownan...
cudowne wyznanie, romantyczne, piękny wiersz.