zdrada o imieniu Agnieszka
dzwony dzwonią jak na mszę
dzyń dzyń dzyń-aj luli luli
kto serce rozerwane sklei
kto rozedrgane nerwy utuli
słowa o Agnieszce bolą
lecz bardziej upokarzania
"oddaj mi klucze natychmiast"
i to co zostało z mieszkania
kupię Agnieszce futro
Agnieszka lubi futra
pieniędzy wcale nie lubi
....byle została do jutra
i wcale nie ukrywam czekalem
na ten moment nierzadko
aby zaprosić Agnieszkę
a ciebie pozbyć się gładko
Komentarze (4)
Interesujący wiersz...można się w nim doszukać czegoś
głębszego... :)
Smutny i pełen goryczy, zawodu i ...braku serca
ukochanej osoby!
O dosadnie i z dozą mocy ... wiersz ciekawy...))
Zdrada bywa bardzo gorzka i bolesna.Pięknie i
realistycznie to ukazałaś....oby więcej się nikomu nie
trafiała...piękny wiersz.