ZDRADZONA...
Dlaczego zawodzimy się na tych, którzy znaczą dla nas najwięcej?
Zdradziłeś mnie...
Ciebie i Ją...widziałam.
Łzy cisnęły się do oczu...
ale nie płakałam.
Nie robiłam żadnych scen.
Patrzyłam i milczałam.
Ale w moich myślach...
nożem Twe ciało dźgałam.
Zacząłeś się tłumaczyć...
Prosić...nawet błagać...
Nie patrzyłam już na Ciebie...
kazałam Ci spadać.
Już raz mnie zawiodłeś,
już raz szanse Ci dałam.
Kochałam, więc wybaczyłam,
i zdradę w zamian dostałam.
Nigdy więcej mnie nie zdradzisz,
po raz drugi nie wybaczę...
I płakać też nie będę...
Niech inna teraz płacze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.