ZEFIREK
gdybym zwinność miał wicherka
grałbym z twą sukienką w berka
przyjmując postać zefirka
pocałunków skradłbym kilka
delikatnie zwiewnie czule
tu rozwichrzam tam się tulę
musnę kibić uda schłodzę
pieszczę co jest na mej drodze
ech mam zazdrość o wicherka
tak bezkarnie wszędzie zerka
dla mnie zostają marzenia
albo łaska przyzwolenia
autor
zdzisław
Dodano: 2009-02-07 01:42:28
Ten wiersz przeczytano 1375 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Gdybyś miał zwinność wicherka, z niejedną sukienką
grałbyś w berka... ;) bardzo wesoły i lekki
wierszyk...
Wiosenny zefirek jeszcze śpi... Twoje marzenia go
zastępują i jak on, wesoło figlują...
Proście a będzie wam dane...:P
Ach ten zefirek, ale jakim jest upragnieniem, w upalne
dni, na zroszone czolo.Ladny wiersz, wesoly, ale i
zmyslowy. Pozdrawiam.
Bardzo dobry pomysł z tym zefirkiem i godny
pozazdroszczenia( musisz opatentować) a tak na serio
ciekawie z humorem i bardzo szczerze ...