Zegar z kukułką
Dostałem w spadku silną głowę
Bym mógł nią przebijać mury
Pomyślałem że nie będę egoistą
Oddam ją komuś albo wezmę w zastaw
Za serce
Takie jakiego nie miałem nigdy
Jak zegar z kukułką
Potyka zamknięte w klatce
Dopóki nie zgaśnie
A ja żałując zamiany
Zgłoszę reklamację i
Odejdę z kwitkiem
autor
Głos z szafy
Dodano: 2005-06-20 03:08:26
Ten wiersz przeczytano 647 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.