Żegnałam Cię czule...
Sen...
Znowu w nim Ty...
Po raz kolejny...
Żegnałam Cię przez łzy...
Ty mnie odtrąciłeś...
Powiedziałeś że jestem fałszywa...
I że to ONA jest prawdziwa...
ONA,która zawsze za dużo słyszała...
Teraz stała,patrzyła się na mnie i
szyderczo uśmiechała...
Odwróciłeś się i poszedłeś...
Miałam nadzieję,że wrócisz
I powiesz,że to jakieś brednie...
Nie wróciłeś...
Dokonałeś wyboru
Moje oczy nabrały naprawdę czerwonego
koloru...
Od płaczu...
Dobrze,że to tylko sen...
Że tak naprawdę nie stało się...
Choć w rzeczywistości nie pożegnaliśmy się
w ogóle...
To w myślach codziennie żegnałam Cię
czule...
ONA-dane personalne pilnie strzeżone:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.