zemsta
wynoś się z mojego
życia
nie chcę cię znać
zostaw mnie w spokoju
słyszysz?
nienawidzę cię
kłamco
byłam naiwna
głupia
a ty podstępnie to
wykorzystałeś
żeby mnie
zniszczyć
zraniłeś mnie
nie zaprzeczę
ale udowodnię ci
że jesteś nikim
zobaczysz
będziesz się zwijał
z bólu
będę się napawać
twoim cierpieniem
a kiedy wreszcie
umrzesz
zapomnę
nie musiałam ci tego udowadniać sam pokazałeś że jesteś zerem wiesz
autor
inna_niz_wszyscy
Dodano: 2006-10-05 19:37:19
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.