Zgaś mnie!
Dla wszystkich uzależnionych od...
Nie mogę się doczekać aż oczy otworzysz
kochanie
i wzrok swój nasycisz pożądaniem.
Wiesz,że gdy tylko mnie dotkniesz znów
zapłonę
Wiesz,że tak bardzo uwielbiam tylko Twoje
usta i dłonie Twoje.
Pędzisz do pracy zabierając wspomnienia
poranka,
Ja czekam na Ciebie niczym kochanka.
Pragniesz delektować się mną w spokoju i
ciszy,
Bezszelestnie czekam,nikt mnie nie
słyszy.
Wracasz,już od progu mój zapach czujesz,
Zbliżając do mnie usta życiem
ryzykujesz.
Dotykasz mnie zwinnymi palcami i znów
płonę,
Wiesz,że tak działają tylko one.
A wieczorem spać nie możesz,jestem wciąż
blisko,
Ale powiedz:czy ja to wszystko?
Nie mogę już patrzeć jak przy mnie się
dusisz,
Powiedz:czy nadal smak mój czuć musisz?
Nie mogę znieść jak oddech swój tracisz
I nadal płonę z nadzieją,żę wreszcie mnie
zgasisz!
Twój papieros!
no właśnie od nikotynki;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.