Z ziemskim pozdrowieniem dla Tesss
W hołdzie Tobie, Pani - Bogini Galaktyk
pewien stwór chaosu dziś ma pisać
zaszczyt
lecz go to nie zdziwi, jeśli nie
dostrzeżesz
go, gdy pewnie w podróż znowu się
wybierzesz
do serca wszechświata, który granic nie
ma
Ty je dziś wyznaczasz patrząc na nas z
nieba
z innej perspektywy wyznaczając nowe
jeszcze tu nieznane znaki zodiakowe
grzejesz się miłością spotkanego słońca
podczas, kiedy księżyc robi Ci za gońca
Pijesz z drogi mlecznej witaminę X
na zagryzkę z Zeta Reticulum dysk
na śniadanie Marsa, który ma glukozę
gdy za ciepło - Pluton karmi Ciebie
mrozem.
Chwali Ciebie wszystko, co się mieści w
próżni
książęta układów innych - są Ci dłużni
to Twoi wasale - z ponadświetlnym pędem
liczą się z Twym każdym, najdrobniejszym
względem.
Jeśli więc twe władztwo, Pani - chcesz, to
mówią - miej!
...po co tworzysz armię klonów na planecie
Bej?!
Komentarze (7)
"...po co tworzysz armię klonów na planecie Bej?!"
Genialne Hehe:)
Trudno oceniać paszkwil :( Swoją drogą-ciekawi mnie,
jak zostałą zdemaskowana :)
bardzo ciekawy wiersz,fantastyczny,że też tu na Beju
można zawrzeć znajomości a nawet miłości, fajnie
Tess-dlaczego na Stany? Tam wyzysk i anonimowość.
Uzasadnij proszę. Autorze-kosmiczna miłość to raczej
niespotykane zjawisko u nas. Nasze galaktyki są po
prostu inne( bardzo ubogie i rzadko występują). No
chyba że na Beju. Tu kwitną nieprzyzwoicie wspaniale
bo aż w 90 procentach wszelkiej twórczości. Serdecznie
pozdrawiam.
No to Tesss-ka w glorii płonie wśród galaktyk,
zasłużyła na to - pośród wielu praktyk wykombinowała
- że kosmiczna miłość pełnię szczęścia dała. Jak się
okazuje - jeszcze wiersz zyskała, a że autor wiersza w
nutki wnet uderzy i poleci w kosmos melodyjnie,
szczerze piosneczka bejowa - brawo! Niech nam żyje
kosmosu Królowa!
to miłe takie słowa czytać.
Dziekuje slicznie za uroczy poemat
i pozdrowienia. Z wiersza wynika , ze
zainteresowales sie moja poezja z tomiku" " Tajemnice
KOSMOSU" i moze
nawet uwierzyles w istnienie MILOSCI
KOSMICZNEJ?,,JA WIERZE.
Pozdrawiam serdecznie z dalekiej Australii, ktora
niedlugo zamienie na Stany.
Na "beju" jestem od 2008 roku i pozostane nadal.