Zima
Na dworze śnieżek prószy
Rozklada dywan nam
Więc lekko jest na duszy
I w sercu czuć jest skwar
Śnieżynki z nieba sypią
Na biało barwią świat
Więc konie trzeba wypiąć
O saniach dać im znać
Ach ruszaj kary koniu
I ciągnij dalej w las
Nie patrz na zimne dłonie
Bo zimy nadszedł czas
Ruszymy w świat daleki
W zasp białych gęsty kurz
Nie obce nawet rzeki
Bo dziadek przybył Mróz
Bałwana gdzieś zrobimy
Z marchewki świetny nos
I damy kosz z wikliny
By ukrył się w nim kos
Słychać na niebie trele
Już śpiewa cały świat
Zrobiło się weselej
Bo każdy znalazł dach
Komentarze (23)
Lekki przyjemny wierszyk i ten radosny zimowy klimat
przywoluje wspomnienia .
"A ten chlopak ,ktory konie gna" och...
To bylaby wielka szkoda gdyby mlodzi nie wiedzieli co
to kon ciagnacy sanie.
Bardzo ładny i na czasie wiersz o zimie-jak na razie w
marzeniach,ale tych zim i jazdy sankami (kuligów)
młodzież miejska wcale nie zna-zapytaj o ciuchy i inne
miejskie fatałaszki to zarzucą nas znajomością
tematu-konie..tylko mechaniczne..cała dzisiejsza
młodzież..biorą życie żywiołowo tak jak u autora Wals
w wczorajszym wierszu gdzie opisuje szalony pęd
człowieka do nicości-ten wiersz godny
przeczytania..powodzenia
Witam. Biała zima jest piękna, ładnie ją
przedstawiłaś. Pozdrawiam.
bardzo radosny i ciepły :)
Zimowy wiersz pełen radosnych przeżyć...obudził miłe
wspomnienia...pozdrawiam :)
ah, dzieckiem byc....:)
kto powiedział, że zimą trzeba się smucić...? u Ciebie
wesoło :)
Jak widać z twojego wiersza, zima nie wszystkich
straszy, sanna urokiem cieszy i młodych i tych
starszych.