Zimna
O zdradzie marzę,
nawet mam sny takie,
że w usta się wpijam
innego, nie twoje.
Mój ty przyjacielu
z poprzedniej epoki,
co kochał
i zdradził
rozpalał
i kłamał.
Co skończył
i błagał
o powrót
i miłość.
Co skamlał
pod drzwiami
jak pobity kundel.
Już na mnie nie działa
twój wzrok
smutne oczka.
Koniec. Jestem zimna.
Nie rozpalałeś uczuć
od jakiegoś czasu.
Aż zamarzłam.
Komentarze (8)
smutny ...nie myśl o zdradzie tylko rozstań się z tym
lodowatym facetem....szkoda czasu:-)
pozdrawiam
Miłość trzeba podlewać,inaczej umrze jak kwiat,albo
zamarznie,
wiersz może być przestrogą...
A taki,co zaniedbuje nie jest wart,by z nim być...
Pozdrawiam
jeżeli tak zaniedbywał to dobrzemutak...!
Ciekawią mnie takie zestawienia (klimat - zimny,
tematyka - miłość )Ja w każdym razie nie umiem w taki
sposób rozumować.
To jednak ciekawy teks i ja bym go odczytał jako
"oskarżenie" autora tekstu.Nie jest istotne jak
postąpiliśmy , nie myślmy o tym bo przyciągamy podobne
zdarzenia.
Pozdrawiam serdecznie miłego wieczoru
Co to przyjaciel, który kochał, zdradzał, rozpalał a
ona i tak w końcu stała się zimną i obcą ;) Ciekawy
wiersz. Pozdrawiam :)
Zgadzam się, dobre na upały:-) . Miłego
Zgadzam się, dobre na upały:-) . Miłego
Dobra na upały +)