Zimowa rapsodia
czasami kiedy noc
chodzi pod oknami
a księżyc zza chmur
spogląda ukradkiem
śnieżnym kobiercem
przykryty świat cały
mróz sprawił
że diamenty lśnią na ziemi
latarnie uliczne
soplami przystrojone
aby wiatr mógł wygrywać
zimową rapsodię
/...spójrz na mnie... najcieplej jak potrafisz, tymi swoimi najgorętszymi oczami.../ 6. 01. 2010.
autor
(OLA)
Dodano: 2010-01-06 00:19:15
Ten wiersz przeczytano 902 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Bardzo klimatycznie u Ciebie
Oleńko i ta rapsodia,
to jest to!
Z przyjemnością znów zerknęłam do archiwum :)
Pozdrawiam serdecznie
i zapraszam na morską plaże
czyli - na "Pamiątkę z wakacji":)
Przeczytałem Twój wiersz i mam taką oto refleksję - w
zimie bardzo dobrze czuć ciepło, każde. Pozdrawiam :+)
Zimowy klimat, ale jak zawsze są te oczy, które
rozgrzeją :)
Co On takiego w oczach ma, że Ci przesłaniają świat
nawet w piękną, choć mroźną i śnieżną zimową noc?
Banalne i mdłe - to tak w skrócie. Jak na 3 piórka to
słabiutko.
Zimowa rapsodia..po prostu perełka
Nawet gdy będzie srogi mróz za oknem,dopisek sprawi że
ciepło się rozleje wokół Ciebie
pięknie wymalowana zimowa aura....pozdrawiam...
ładnie i delikatnie brzmi ta zimowa rapsodia.
Piękna bardzo refleksyjna ta rapsodia, pozdrawiam.
gdy w sercu żar, to nieważne pory roku...rapsodii
mozna słuchać wiecznie...
delikatnie, z umiarem napisany wiersz. pozdrawiam.
Właśnie taką diamentową zimę miałam niedawno u
siebie:)(dopisz ogonek do "rapsodię").
Gdy zima za oknem rozbrzmiewa
muzyka,,marzymy o kuliku takim
staropolskim,,,pochodnie plona,,,konie
stepa szaleja,,,towarzystwo rozspiewane
taki kulik moglby nigdy sie nie konczyc,,,
i taka zime chcialoby sie zaklac w obrazach na
zawsze,,,i muzyke tez,,,
piekny refleksyjny wiersz,,,pozdrawiam
serdecznie z daleka.
Zima potrafi cieszyć swoim urokiem ale także martwić
chłodem...