Zjawiskowa...
Zasnął i
nagle się zjawiła
jedynie
w gwiezdny pył odziana
taka w
nagości swej urocza
powabna,
gibka, doskonała
włosy
spływały na ramiona
skrywały
piersi cud krągłości
Jej
postać smukła niczym łania
oddech
spłycała do nicości
podszedł
i objął Ją ramieniem
pieścił
najczulej boskie wdzięki
odgarnął
włosy, muskał szyję
kształt
zapisywał w swej pamięci
o świcie
wymknął się ukradkiem
przymknąwszy cicho drzwi za sobą
i w swej
pracowni tak przypadkiem
wyrzeźbił z marzeń… zjawiskową.
Komentarze (5)
Takiej cudnej postaci weny tylko pozazdrościć. A i
rzeźbiarz zdaje się mistrzem, skoro tym cudnościom
potrafił nadać kształt rzeczywisty. W wierszu czuje
się lekkość ruchu postaci, delikatność. Brawo!
I prosze z takich niby zwidów, wyszedł całkiem ciekawy
wiersz, może czasami rytm umyka, ale ogólnie ładny
wiersz i temat niecodzienny
Ciekawy pomysł, ciekawy temat. Subtelnie i z wielką
delikatnością namalowana zmysłowość, zachwyt dla
kobiecości. Zjawiskowy wiersz.
zjawiskowo-unikalnie niepowtrzalnie-pieknie.Artysta
przenosi wyobrażenie piekna na co,ś materialnego -
rzeżba płótno...Bardzo ładnie ujęty temat - tak
przecież zwiewny - marzenia
Mogę powiedzieć ...zjawiskowo pięknie...płynnie,
melodyjnie i jak obrazowo!!!