Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zjeść konia z kopytami


W brzuchu mi burczy z głodu umieram
Skąd mi się wzięło to powiedzenie
Że z kopytami konia zjem teraz
Przecież koniny ja wcale nie jem

I te kopyta to jakaś kpina
One w ogóle są niejadalne
Czy to możliwe takie coś wcinać
To powiedzonko jest nienormalne

I zamiast zrobić śniadanie sobie
Śmiesznie próbuję się z tym uporać
Szukam wyjaśnień w mej pustej głowie
W końcu nadeszła obiadu pora

Są więc bez sensu te rozważania
Nie strawię przecież całego konia
Przez niego jestem wciąż bez śniadania
A do wieczora mogę już skonać

autor

JoViSkA

Dodano: 2021-01-24 12:42:12
Ten wiersz przeczytano 5358 razy
Oddanych głosów: 109
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Jedzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (70)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Rozbawiasz każdym wersem. A zaraz obiad (bez koniny)
Miłego dnia

waldi1 waldi1

W wierszu wszystko można... nawet zjeść konia z
kopytami ...wystarczy ...że ktoś ma talent i uformuje
go z czekolady ...
Ps.Jak ja Ciebie lubię ...

wolnyduch wolnyduch

Bardzo fajny, wesoły wiersz,
a tak poza tym Bartek ma rację, tylko, że my jesteśmy
ludźmi nie krokodylami :))
Powiedzonko wzięło się stąd, że jak jesteśmy potwornie
głodni to nie będziemy wybrzydzać i wszystko zjemy, w
czasie wojny ludzie potrafili jeść buty, gotować je,
gdy mogli umrzeć z głodu.
Wiersz przeczytałam z dużą przyjemnością, pozdrawiam
serdecznie, Uleńko ;)

zyka zyka

Z dużym humorem napisany . Gratuluje pomysłu.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Cześć, JoViSiu :-)

Kopyta niejadalne? A krokodyle są innego zdania :-)
Może nie konie, ale zebry czy jakie inne antylopy
z kopytami jak najbardziej :-) Ja jednak preferuję
kopytka :-) Z gulaszem. Chociaż czasem, nie ukrywam,
przypominam krokodyla, hihihi ;-) ;-)

I nie skonasz, bez obaw :-) A mała głodówka zawsze
dobra dla ciała i duszy ;-)

Super, jak zawsze :-) Pozdrawiam ciepło, miłego
niedzielnego popołudnia :-)

JoViSkA JoViSkA

Annna dziękuję i smacznego obiadku również życzę...:)
Pozdrówka! :D

JoViSkA JoViSkA

hahaha..Beatko bo ja chciałam sprawdzić, czy moja wena
będzie aktywna na czczo hahahaha...:D
Dziękuję ślicznie i miłego dnia życzę :))

Annna2 Annna2

A konina jest dobra.
Ale koni szkoda.
Fajny wiersz Ula. Smacznego, zaraz obiad. I dobrego
dnia.

beano beano

*rozbawiasz,
widzisz zjadłam literę, przez tego konia:)))))))

beano beano


ach ta ułomność
żołądkowych rozważań,
gdyby choć miała
odrobinę rozsądku,
można by konia dniem
i nocą zajadać,
a kopytami dopychać treści
.
.
.
w żołądku...

twoja Wena nie ma sumienia, wciąż robawiasz do łez:))

serdeczności Uleczko:))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »