koneser
w internetowych różnych portalach
to te z poezją wybrać się stara
bo kiedy szuka duchowej strawy
tam zawsze znajdzie menu ciekawe
i na śniadanie zamiast mlekiem
może nasycić się limerykiem
na podobiadek gdy ma ochotę
to lubi spożyć radosną odę
na danie główne zamiast kotletem
da się nasycić jakimś trioletem
na podwieczorek oraz kolację
pochłonie sonet lub fraszki smaczne
chociaż smakuje zwiewny kształt słowa
i wypełniona wierszami głowa
nie da się przeżyć takim sposobem
gdy dusza syta brzuch walczy z głodem
Argo.
Komentarze (9)
Smutna prawda o poetach...
Pozdrawiam z podobaniem :)
Z duzym podobaniem, Argo! :)
Poezją się nie najesz- brzuch burczy głodem.
Wchodzę czasem na wiersze w internecie, ale jednak
wolę czytać na papierze. A opisanego przez Ciebie
zjawiska, jakoby poezja zabijała apetyt - nie
zaobserwowałem.
Najlepiej, gdy zaspokojone są
- i dusza i brzuch,
bo zarówno dusza jak i brzuch mają swoje potrzeby.
Pozdrawiam, z podobaniem dla wiersza:)
Są różne głody i każdy trzeba inaczej zaspokajać, a
wiersz fajny.
Niech walczy, kromka chleba wystarczy.
Opona i otyłość zabijają wrażliwość!
głos mój i szacun jest twój.
Super !! apetyt wzrósł podczas czytania. :)
Świetnie!!!
Od razu zrobiłąm się głodna :)
Pozdrawiam serdecznie :)