złote ramy
Piękny ten obraz, ale bez wartości,
choć oprawiony ramami ze złota,
Nie ma w nim uczuć, dobra i miłości
Obce mu uśmiech, dotyk i pieszczota.
Widok na morze ciągle niespokojne,
na zachmurzoną i zamgloną górę,
Te z serca gesty może niezbyt hojne,
by słowo " kocham" wsączyć ci pod skórę.
Nienasyconym wzrokiem cię podziwiam,
Lecz wyciągniętą swoją rękę cofam,
Ty w swoich ramach wiecznie
nieszczęśliwa,
wciąż nie pozwalasz, żebym mógł cię kochać
Komentarze (11)
Bardzo ładnie piszesz, aż chce się czytać.
Interesujący wiersz, pozdrawiam :)
Trafił peel na trudny przypadek i walczy...
Pozdrawiam
zamknięta nieczuła jak obraz w ramach
ładnie:)
Takie wiersze można czytać.
Życiowy przekaz rozbudzający wyobraźnię.
Pozdrawiam.
Marek
Piękny wiersz...
Duza doza masochismu uczuciowego jest zawarta w Twoich
wierszach.
Nasuwa sie pytanie, jakie by one byly, gdyby ten ktos
byl szczesliwy? Euforia uczuc, burza milosci, zrodlo
zyciodajnej energii...ogromny potencjal.
Podoba mi się ten rytmiczny wiersz o nieodwzajemnionej
miłości. Przeszkadza mi nieco "swoją" w przedostatnim
wersie, skoro "cofam", to wiadomo czyją. Może zmienić
na
"Lecz wyciągniętą rękę znowu cofam."
albo inaczej? Mam nadzieję, że autor wybaczy mi tę
sugestię. Miłego dnia:)
Bardzo ładne pozdrawiam
Piękny ten obraz, ale bez wartości- dobrze to autor
oddał.