Złudzenie
dla zielonookiej ...
W ciszy istnienia porannej radości
Przenikając głębi uczuć toń
Nie chcąc w swym bólu żadnej litości
Wyciągasz w bezgłośnym wołaniu dłoń
Krzyczysz swą ciszą o opamiętanie
O odpowiedzialność za swe uczucia
Nikt nawet nie spojrzy na twe staranie
Mówią „nie ty od tych myśli
snucia”
I tak zrezygnowany tą obojętnością
Tak sponiewierany przez doświadczenie
Patrzysz na Tą ludzkość z wymowną
litością
Mając nadzieje że widzisz złudzenie
i to tylko dla tego że cię lubie autor: SiiLVAN
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.