Zmartwychwstanie / 16
Pora z krzyża wyrwać ćwieki. Ze snu
zbudzić.
Pootwierać okiennice, wpuścić światło,
choć promienie mogą jeszcze nieco ranić.
Zmienić meble, podciąć włosy... Szkło się
stłukło,
nie poskleja go już żadna krwi
transfuzja,
ani żale zakropione procentami.
Strząśnij pył, wyjdź z cienia rozpostarłszy
skrzydła.
Pokaż światu, głównie sobie
- jak cię nie doceniał.
autor
Elena Bo
Dodano: 2020-06-06 14:44:53
Ten wiersz przeczytano 1344 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
Fantastico! - cóz a przekaz - pełen przekonaniai
madrosci. - Podzidiwiam, zachwycam sie i nie krję
zachwtudla wierszai postawy, jaki dla Autorki. - nawet
- MYSLĘ! - i odkladam zmartwychwstanie... - na jutro.
- I błąd! - ze wydaje mi się, ze wciąz nie am dla
kogo. - Po prostu:nieprawidlowe widzenie swiata,
niewlaściwa zyciowa postawa.
Pozdrawiam Eleno:)
PS> - dlaczego "jutro"? - bo zawsze - czyli "dzisiaj i
teraz" - "nie mam czasu".