Zmierzch?
Nie płacz że coś się kończy,
ciesz się że to przeżyłeś
i nie pędź tak!
bo nie dostrzegasz piękna,
które czeka na ciebie...
Wiem że nie będziesz moją,
ale potrzebuje twojego szeptu...
serce bije a ja czekam,
na cichą odpowiedź...
Twoje usta stęsknione,
oczy jak dwie perełki,
nieświadome swojego piękna
i ty...
wymarzone spełnienie...
Jak płomyk wśród płomieni,
utonąłem w twoim blasku,
gdy miłość umiera ze strachu,
a serce mówi szeptem...
Zasypiam twoimi oczami,
nie chcę wolności po za tobą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.