Zmora

ChybaMarzycielka - Miło to usłyszeć. Pozdrawiam
serdecznie.

Mało komu piszę opinię w paru słowach, ale Twoje
wiersze są coś jak strzały w dziesiątkę. Pozdrawiam

Jadwiga Graczyk, valanthil, Okoń - Dziękuję za
poczytanie, refleksje nad tematem fraszki i
pozdrawiam.

Tak to już jest z tymi myślami, niekiedy potrafią
płatać niezłe figle.
Pozdrawiam

W sumie to pisanie pasuje na taką zmorę.

fraszka na zdrowie
udana

szadunka, mariat, Pan Bodek - dziękuję za komentarze i
pozdrawiam.

anna - Różny bywa ciężar gatunkowy tych
obsesyjno-kompulsywno-natrętnych myśli. Sporo z nich
to chęć albo wręcz przymus powtórzenia działań, mimo
iż konsekwencje nie zawsze są pozytywne. Nie negując
korzyści jakie daje w wielu przypadkach pomoc
psychiatryczna, zastanowienie się nad przyczynami
takich myśli i ich konsekwencjami, jeśli zamienione w
czyny, może je stopniowo ograniczyć i z czasem
wyeliminować - widząc czarno na białym ich
szkodliwość. Cóż, temat rzeka. Pozdrawiam serdecznie.

Tak sie zdarza...
/+/ bez szerszego komentarza.

To zaburzenie które trzeba leczyć psychiatrycznie.

Owszem, bywa i tak.

To prawda.