Znalazłeś mnie...
Znalazłeś,
choć ja nie szukałam.
Zmieniłeś,
choć ja tego nie chciałam.
Tak wiele trzeba zrozumieć,
aby dokładnie zgłębić Ciebie.
Kochasz,
otaczasz miłością,
rozumiesz,
przenikasz do głębi,
jesteś.
PO PROSTU JESTEŚ!
Czy jeszcze czegoś mi trzeba?
Dotknij się,
ale nie tylko mnie.
Otwórz serca wybranych,
wypełnij je swoją jasnością.
Niech będą promykami nadziei
dla tych,
którzy szukają...
dla tych,
którzy pragną...
Dzięki Ci o Panie...
autor
promyczek 84
Dodano: 2005-06-13 18:43:02
Ten wiersz przeczytano 928 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.