Żniwo
Czas pomieszkuje w dziuplach.
Wykluty z jajek kwili.
Wędruje z wiatrem,
goreje latem,
a przy jesieni
nieco sztywnieje
w zdrętwiałych,
zbolałych palcach.
Starość.
Zbiera obfite żniwo.
Na kopę się uzbierało
tego, co boli…
w kubikach upchano.
Schowane,
nie warto roztrząsać.
autor
marcepani
Dodano: 2023-07-03 12:26:33
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Mądrze i pięknie napisałaś o przemijaniu.
Smutne, że czas szybko pędzi. Zbyt szybko.
Wspaniały refleksyjny wiersz o przemijaniu i zbieraniu
żniwa,
bardzo często z tego co posialiśmy,
pozdrawiam serdecznie:)
Żniwa bywają różne...refleksyjnie o
przemijaniu...pozdrowionka.
Wszystko się zużywa. My też. Ale mam nadzieję, że mimo
"kubika" różnych przypadłości, jeszcze niejeden raz
zaskoczę bliskich i znajomych.
Smutny wiersz o przemijaniu...czas pożera naszą
młodość i energię zostawiając tylko ból i żal...
Pozdrawiam
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą
przemijania.
Wiersz potrafi rozbudzić wyobraźnię i skłonić do
przemysleń nad kwestiami życia.
Pozdrawiam
Marek
metafory dają czytelnikowi pole do "rozbujania" swojej
wyobraźni. Super. Pozdrawiam
Żniwa bywają nieubłagane.
Żniwo wielkie a robotników mało
Różnie bywa ze zdrowiem w jesieni życia...
Pozdrawiam :)
Świetny wiersz o przemijaniu Marcepanko
wspaniale nawiązane do żniw (zboża; siana)
pamiętam takie roztrząsanie bo zmokło i ...
przeczytałem i to ze trzy razy i jeszcze przeczytam
każdemu to się przytrafi
Refleksyjnie o przemijaniu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiesz Marce - do tej treści dałabym inny tytuł, bo
"Żniwo" kojarzy mi się mocno pozytywnie, na pierwszym
miejscu z chlebem, a tu przecież chodzi o efekt
końcowe osiągnięty i nie zupełnie pozytywnie.
Poza tym - nie czepiam się i pozdrawiam.
Przeczytałam pełna ciekawości.