Znów Go zobaczyłam
Anioł-mężczyzna nade mną stoi,
lecz go w mych oczach coś niepokoji.
Może w nich tęsknotę zobaczył??
Myśli, że los się ze mną tylko
droczył...
Że za chwilę cud się zdarzy
i dla mnie nowe życie wymarzy,
aby nie było już w nim oceanu łez,
żeby wokół mnie rósł tylko bez.
Anioł chce bym o złu zapomniała.
Nie widzi, że mi twarz posmutniała,
bo wrzyna mi się w serce lęk,
że życie składa się z samych męk.
Mężczyzna spojrzał na moją postać
i zapytał - chcąc przyczynę łez poznać -
"Czemu łzy spływają prawdziwe??
To przeciez niegodziwe,
byś żal w sobie głęboko nosiła".
Strach zniszczyła jego moc i siła.
"Chcę znaleść sens mego istnienia!"-
Odpowiedziałam bez namyślenia.
I stało się to, czego się bałam.
Innymi oczyma na świat spojrzałam.
Na nowo odżyły uczucia,
nie obejdzie się teraz bez serca
ukłucia,
bo zobaczyłam znów Ciebie.
Teraz chcę czuś się jak w niebie!!
Czy mogę walczyć o serce Twoje??
Jedynie odrzucenia się boje.
Anioł pomógł podjąć bój,
byś ponownie był mój...
Bo jeśli kochać to z mocą
i tak jak ja ciągle marzyc nocą!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.