Zraniona
Znów trzasneły drzwi...
serce w bezruchu zamarło,
oczekując sygnału ukłucia,
bezbronne... znów się tego
niespodziewało...
Przymykam oczy we łzach...
ktoś odszedł... znów ktoś zranił...
owijam się ciszą,
by wydać z siebie niemy krzyk...
Boli...
zamykam w sobie resztki uczuć,
zasypiam, by stać się silną,
... lecz już gdzie indziej ...
autor
Megii21
Dodano: 2007-02-10 11:41:33
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.