*Zraniona
szłam przed siebie
krople deszczu
mieszały się
ze łzami
przekroczyłam
jakąś granicę
za która nie świeciło
słońce
zamknęłam
drzwi do marzeń
i wszystko
co było mną
umarło
kropli deszczu
czy łez
nie wiem czego
było więcej
umiera się po trochu
codziennie
chwila po chwili
ja umarłam w grudniu
autor
Kropla47
Dodano: 2024-02-08 10:45:46
Ten wiersz przeczytano 375 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
To nie życie nas rani tylko nieodpowiedzialni źli
ludzie. Takich należy unikać lub bronić się przed ich
atakiem. Ważne, żeby mieć kogoś kto pomoże wyjść z
trudnego położenia, choć nikt nie powiedział, że
będzie łatwo pozbyć się problemu.
Kropelko, cieplutko pozdrawiam :)
Poruszający wiersz!
Życie potrafi nas ranić...
Wersy zatrzymują w smutku czytelnika.
Pozdrawiam bardzo cieplutko
Właśnie zamierzałem pomyśleć o jakimś wesołym
limeryku, ale po takim smutnym wierszu odkładam zamiar
na później.
Pozdrawiam.
Zraniona... smiertelnie.
Wymowny, smutny przekaz.
Lacze serdecznosci.
Ktoś, kto "umarł za życia" może jeszcze do życia
powrócić. Życzę Ci tego.
Smutny do kości, ale dobrze, że jesteś:)
Dojmujący...
Pozdrawiam Kropelko
Poruszający wiersz, bardzo,
pozdrawiam serdecznie:)
W wierszu przemawia rozpacz, tęsknota, ale to też
wpisane w nasze życie .Największą trucizną dla duszy
jest złość zapiekła uraza. Pozdrawiam.
Poruszający wiersz...
Pozdrawiam serdecznie:)
dramatyczny wiersz bo i dramatyczne rozstanie.
Przekaz porusza. Pozdrawiam serdecznie :)
Głęboka, emocjonalna narracja o utracie i bólu,
podkreślająca subtelność i stopniowy proces żałoby.
Ale, ale ... jeszcze autorka żyje! Rozumiem, ze
grudniowy zgon pojawił się na potrzeby wiersza.
(+)
Rozczulająco oddana w wierszu rozpacz, tęsknota.
Pozdrawiam cieplutko:)
Bolesne rozstanie, tylko współczuć peelce :)