**zraniona miłością**
I znowu zbyt zaufałam miłości
pozwoliłam jej ponieść się zbyt daleko
a ona bezczelnie ze mnie zakpiła
po raz kolejny złamała mi serce.
Była poprostu tak realna,
że nie wierzyłam iż naprawde się układa
to były jednak tylko pozory
a one tak często mylą.
Te wszystkie radości i piękne chwile
były tylko przykrywką
do tego co potem się okazało
co tak bardzo mnie zraniło.
Ale to tylko moja wina
bo to ja jej zaufałam
i zbyt wiele poświęciłam
teraz wiem że nie warto.
Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek
uwierze w to co mi zgotuje
zbyt wiele było rozczarowań
zbyt wiele wylanych łez.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.