Życia sedno
Kiedy jesteś znów tak blisko
Żono moja ukochana,
Czuję wreszcie Twe wibracje,
A mi trzęsą się kolana.
Krew odpływa coraz niżej
I pulsuje niczym fale,
Pieśćmy się dziś delikatnie
I nie spieszmy żono wcale.
Chcę spróbować Twego smaku
I jak pachną Twoje zmysły,
By Twe wargi rozchylone
Barwą perły znów rozbłysły.
A gdy całą Cię wypełnią
Rozkosznego deszczu krople,
Znikną może choć na chwile
Naszych uczuć z lodu sople.
Poczęcie nowego życia
To prawo istnienia jedno,
W istocie chwile rozkoszy
Życia stanowią sedno.
Komentarze (3)
Pięknie, nostalgicznie, erotycznie i z nutką
rozkoszy.... po czym spełnienie
Piękne plany na te Świeta macie...poczęcie zycia
nowego...do szczęścia tak bardzo Wam potrzebnego...:)
Ładnie ci wyszedł ten wiersz. Tak nie spieszcie sie
nigdzie :) delikatność to zaleta miłości