Życie
Ludzie nie żyją życiem, tylko teoriami,
A nie trzeba o życiu, by żyć, wiedzieć
wiele,
Bowiem życie, nic więcej, bywa życia
celem,
Życia, które wszystkimi trzeba czuć
zmysłami.
Wiedza, zamiast wyjaśniać, niepotrzebnie
mami.
Nieznane smak nadaje życiu. Jak w
kościele
Czasu mojej młodości, gdym z Bogiem w
niedziele
Rozmawiał tajemnymi łaciny słowami.
Szum lasu trzeba cenić ponad księgi
kartę,
A krew, co w żyłach krąży, wyżej niż
atrament,
Bo to, co było wczoraj – dzisiaj już jest
martwe,
A to, co będzie jutro – dziś jest wciąż
nieznane
I gdyby ktoś mnie spytał w czym jest życia
sedno,
Odpowiem: „Miasto, łąka, las... i ja – to
jedno”.
Komentarze (21)
Super wiersz.
Z wielką przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie Michale:))
Super!
Choć w kilku wersach nie podzielam :)
Świetny wiersz.Skłania do refleksji. Pozdrawiam. Iwona
Ślicznie i zgadzam się z przesłaniem :)
Pozdrawiam ciepło Michał :)
Super sonet w treści i formie, a dodam, ta forma
świetnie nadaje się do puentowania, które zrobiłeś.
Tak, życie trzeba czuć zmysłami, ale też mieć
bezpiecznik w rozumie, żeby te zmysły nie poniosły za
bandę. To, co było wczoraj jednak tkwi i może być
inspiracją, albo też frustruje, jak nie wyszło, bo
spiep..śmy.
Każdego ramka wychodzę z moja Sowa na spacer do lasu i
potwierdzam, że dzięki temu, wiele rzeczy widzę
inaczej. niż gdybym dzień zaczął od ksiąg czy
komputera.
Pozdrawiam
...Michale, zrobiłeś mi tym sonetem miły
prezent...dziękuję
Stefi:))
Sonet iści filozoficzny " o życiu"
jak pogodzić naturę z nauką, ile teorii tyle wywodów.
W pełni zgadzam się z przekazem. Najważniejsze w życiu
jest ono samo.
Miłego dnia Michale:)
Życie. Ludzie nie żyją życiem, tylko teoriami". Tak
piszesz i coś w tym jest.
Władza ma swoje wizje- tak to prawda.
Zastanawiam się nad tym systemem wartości,
eksterminacji ludzi, aby ludzi nie uznawać za ludzi-
czy to narodziło się w Wannsee, czy może już było?
Zabijać ludzi, dzieci, a potem jak gdyby nic usiąść do
kolacji, obiadu z własną rodziną, z dziećmi być może w
tym samym wieku które się wcześniej zabiło?
Albo wydawać ludzi, wcześniej ich okradając ze
wszystkiego?
Tego nie zrozumiem nigdy.
"ludzkość to frazes, ludzie to konkret"- chyba tak
jest.
Człowiek jest zdolny do najpiękniejszych czynów i
największej podłości.
Życie weryfikuje plany, nie jesteśmy autorami
scenariusza na własne życie, nie do końca.
Msze trydenckie, nie pamiętam ich. Moi Rodzice tak.
To prawda, że ludzie (niektórzy) żyją wyłącznie
teoriami. Często spiskowymi, co od kilku lat jest
szczególnie widoczne w naszej pięknej krainie (miejmy
nadzieję, że jesień zamiecie te spiskowe wszawice) -
ale to na marginesie :)
Znakomity to jest sonet, przyznaję, choćbym nawet z
kilkoma tezami się nie zgadzał. Bo dla mnie np
wszystko, co było i będzie, jest tu i teraz :) Choć z
drugiej strony, faktycznie, wczorajsza prawda
jutrzejszą bzdurą... To może - paradoksalnie -
wychodzi na to samo ;-). O wiedzy też można by
dyskutować, ale rozumiem, w jakim kontekście Twoje
słowa tutaj.
A że tajemnica najlepiej smakuje - to już święta
prawda :)
No i puenta - aforystyczna, jak sonetowi przystało,
tutaj akurat zwięzła formuła filozoficzna - świetna. I
nie ma w niej już nic paradoksalnego, dziwacznego,
niezbornego itd. Kiedyś może też bym zaprotestował,
jako wielbiciel natury, ale... Życie... Życie właśnie.
Tak jest, jesteśmy jednym, chcąc nie chcąc... Nie
zrozumie tego może ktoś, kto naprawdę cały żywot,
dosłownie, spędził na łonie natury.
Dobra, msz - super sonet :)
Pozdrawiam, Michale.
To JEDNO, to JEDNO ŻYCIE ... było, jest-mamy je,
będzie. Co więcej dodać, o co pytać?
Miłego dnia.
Dziękuje, usłyszałam cie.
pozdrawiam z +
miasto ma swoje życie przyroda współgrać by chciała
lecz beton się rozsiadł... wszystko gdzie my tam
życie każde ma swoje smaki - i chciałoby się - SONET
ma to coś - dobrze - czytało mi się
Wymowne Sonecisko... +++
klaniam sie nisko. :)
nie nie jest obojętny... o życiu w tym życiu oj dzieje
się a jutra może nie być... tylko gdzie wylądujemy?...
szkopuł