Życie kruche jak swieży rogalik
Pobladła moja twarz
wypłowiały moje ręce
włosy wypadają już
aż żyć się nie chce więcej.
Przy oknie siedzę
nikt nie widzi mnie
patrzę na ulicy zgiełk
a ludzie gnają
Bóg wie gdzie?
Życie jest tak kruche
jak ten świeży rogalik
z piekarni za rogiem,
który co rano przełykam
z tak wielkim trudem
i sam Pan Bóg tylko wie
jak żyć jeszcze będę długo?
autor
saudia
Dodano: 2008-01-18 08:01:58
Ten wiersz przeczytano 896 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
hm... Takie ponure myśli, zły nastrój i zero chęci do
życia pozwoliły stworzyć coś takiego. Dzięki wierszom
można się wygadać i powiedzieć co się czuje...
Pozdrawiam.
świetna metafora - życie przyrównane do rogalika.
Brawo!
Nie pierwszy to raz gdy z czarnych myśli i udręki
urodził się wiersz; chocby dlatego potrzebne są te ...
złe nastroje. Bez nich świat byłby tak płaski i
jednostajny!