Życiowy pat
Proszę posłuchaj, ale ty nie słuchasz,
masz swoją wersję minionych wydarzeń
i nie pomaga prośba ani skrucha,
ty toniesz w krzywdzie, ja ląduję w
barze.
Chcąc udowodnić że się mnie nie boisz,
swym monologiem krzywd wiele wyrządzasz,
a prawda zawsze gdzieś pośrodku stoi,
najpierw wysłuchaj a później osądzaj.
Choć może trzeba dni mocniejszych
wrażeń,
od lat nam trudno jest cokolwiek
zmienić,
ty żale w domu, ja wylewam w barze
i nie ma winnych chociaż są skrzywdzeni.
Komentarze (16)
samo życie pisze różne scenariusze tylko my gramy jak
głowni aktorzy tej sztuki - nasz spektakl.
Fajny wiersz, jak zwykle :)
bardzo mądry wiersz, chociaż tak strasznie smutno się
robi, że tylu ludzi tkwi w tym zaklętym kręgu
A prawda jak zawsze leży po sierodku,wiersz dotyka
poważnego problemu,jak dojść do porozumienia,bardzo
ładnie napisany.Pozdrawiam:)
Piszesz o braku porozumienia, lecz myślę że skoro sa
skrzywdzeni to są winni, bo nic nie dzieje się bez
przyczyny.Pozdrawiam
Tak to bywa w życiu!! najgorzej jest jednak, kiedy
oboje mówią a sąsiedzi słuchają!!
Super wiersz,,
Pozdrawiam serdecznie :))
W życiu to tak często jest, że u kogoś wady się widzi,
a u siebie nie:))
Piszesz o życiu mhmmm nie jedna osoba znajduje tu coś
dla siebie na moment przychodzi chwila zamyślenia że
ta treść skądinąd jest nam znana...kłótnia i krzyki
zero opamiętania nikomu nie przychodzi do głowy aby na
moment zatrzymać się i szczerze porozmawiać...każda ze
stron czuje się że jest pokrzywdzona a tak nie wiele
nam potrzeba wystarczyłoby pohamować swój język i
jeszcze coś zwykła chęć aby nie mieć na myśli tylko
samego siebie....przecież małżeństwo jak i inny
gatunek pożycia dwojga ludzi to wielki
kompromis...czasami wystarczyłaby chwila powstrzymania
się i popatrzeć na siebie jak na człowieka nie jak na
wroga ... wystarczy porozmawiać nie myśleć o
odskoczniach lub podszeptach kogoś /bliskiego
/mhmmmm które też są przyczyną wszelkiego zła...można
by tak pisać i pisać mhmmm wiesz co podziwiam Ciebie
że masz tyle odwagi aby o tym pisać... uważam że
wiersze to taka terapia która nam bardzo
pomaga...Pozdrawiam Ciebie serdecznie i trzymam kciuki
pragnę aby udało się Tobie :)
trafny tytuł, a w życiu i tak bywa...pozdrawiam
Osobisty, czuć emocje, trafiasz.
dobrze poprowadzona myśl, w sumie samo życie :(
ech....Pozdrawiam.
Szkoda czasu na zwady. Topiąc smutki w gorzałce nic
nie zyskujesz, a możesz wszystko stracić (siebie).
"drugi raz nie zaproszą Nas wcale..." Pozdrawiam.
Piękny i smutny wiersz o braku porozumienia i
dialogu...lepiej uciec od siebie,tylko do czego to
prowadzi?...pozdrawiam serdecznie...
Dobry warsztat, kolego. Aż przyjemnie czytać. Temat
wzięty z życia. Ona wylała żale- jego trafił szlag. No
i wlał ta ognistą wodę w swe "skrzywdzone"?
gardziołko. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj..dobry przekaz.pozdrawiam+++