Żyję jak każdy
Jem, piję, tworzę czasami kał,
Żyję jak każdy by żyć już chciał.
Ale zdarzają się wyjątki,
To są historii mej początki.
Miałem dziewczynę, cud urody,
Mnie darowała bardziej szkody.
Inni ją brali, kiedy chcieli,
Takie korzyści z dziwki mieli.
Lecz była szczera w sprawie złości,
Ta była większa od miłości.
Mi odmawiała w każdej porze,
Każdego dnia bywało gorzej.
Aż dnia pewnego siłą wziąłem,
Ciało, którego tak pragnąłem.
Złoiłem skórę, do złej kości,
Tym pozbawiłem przypadłości.
I od tej pory, aż do dzisiaj,
W domu mam wciąż miłego misia.
A ja popijam, jem, tworzę kał,
Żyję jak każdy by żyć już chciał.
Komentarze (3)
nieźle. pozdrawiam
Dobre rady zawsze w cenie.
Skupiłam się na treści :)))))))Pozdrawiam panów.
Wiem,że drażnią Pana uwagi ale nieraz warto z nich
korzystać. To jest pański wiersz i zrobi Pan z nim co
ze chce. Ja dla utrzymania rytmu zmienił bym ostatnią
zwrotkę.
I od tej pory, aż do dzisiaj
w domu mam wciąż miłego misia.
Jem, popijam, tworzę kał
żyje jak każdy by żyć chciał.
To tylko moja sugestia. Pozdrawiam.