ŻYWOT UPADŁEGO
wspomina
letnie powiewy porannej pustki
gęstej owsianki budziły opary
oczy schły dotykiem wypłowiałej chustki
ból wisiał w powietrzu
na strunie gitary
na wystygłym mleku smakował kożucha
niekoszonej trawy zasłonięty żdżbłami
urywany oddech i żal w głębi ducha
ta pogoń za jutrem
tym co już za nami
autor
rubioguapo
Dodano: 2008-09-12 00:51:12
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
wspomnienia przynoszą wciąż nowe przemyślenia wiersz
ten czytałam kilka razy bo
zawiera więcej tematów niż jeden i dla mnie jest on
ciekawy a podobają mi się szczególnie dwa ostatnie
wersy "ta pogoń za jutrem tym co już za nami"