449. Śnieżny welon
przytulone myśli
jak opuszczone dzieci
lawiną ześlizgnęły się w bólu
zatracony oddech w ciszy
z budzącym krzykiem
zaczerpnął wolność
której nigdy nie było
ostatnia prosta
a wydała się
tak bardzo krzywa aż
do piekła
nadszedł czas
na respirację jutrem
jak bańki z gorącego powietrza
autor
beano
Dodano: 2022-02-12 14:07:19
Ten wiersz przeczytano 1942 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Moliczko
:)
Kazimierzu
serdecznie dziękuję za poczytanie i słowo w komentarzu
pozdrawiam:)
Witaj,
nieco filozoficzne refleksje dowodzą istnienia
wcześniejszych przemyśleń...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Kolejny wiersz poruszający serce, pozdrawiam ciepło.
Wando
ślicznie dziękuję i odpozdrawiam
Teresko
dziękuję za podobanie
serdeczności
Piorunie witam Cię i serdecznie odpozdrawiam z
podziekowaniem z komentarz
Beatka!
Niewątpliwie, jest czas spokoju i erupcji; tak samo
jak początek czy chaos. A wszystko wynika ze środka!
Jakim ponowne narodziny świata, czasem nam posłużą!
Choć smutno, to ładnie i lirycznie, w treści!
Wszystkiego najlepszego
Pozdrawiam ciebie serdecznie!
Życie jest sinusoidą... ale jest nadzieja dla peelki
jak wynika z Twojego wiersza.
Pozdrawiam, z podobaniem plus stawiam
Poruszający wiersz Beatko.
Mimo smutnego wydźwięku bardzo mi się podoba. Poruszył
strny serca.
Pozdrawiam serdecznie.
Grazynko
Sprawilas mi ogromna przyjemność komentarzem
Dziękuję
Wando
Dziękuję za zatrzymanie się nad tekstem
Serdecznosci
Grazynko
Sprawilas mi ogromna przyjemność komentarzem
Dziękuję
Gabi
Serdecznosci z podziękowaniem
:)
Asie rozbawiles
Ale bardzo dziękuję
:)