Bésame mucho!
Odmierzam czas śliwkami,
By znowu w tańcu spłynąć.
W rytm bicia serca twego,
Pozwolić ciału płynąć.
I wić się wokół ciebie,
Jak welon panny młodej,
Pieszczony ciepłym wiatrem
Na progu drogi nowej.
Bésame mucho!
Rozdziera ciszę nocną
Proszący śpiew kobiety –
- Całuj mnie! Całuj mnie mocno!
Wpatrzona w głębię oczu,
Pragnęłam twego cienia,
W noc pierwszą lub ostatnią
Nie słyszeć - Do widzenia!
Spełnisz moje marzenia,
A ja te twoje…skryte,
Złączeni w jedno ciało
Aż zjem ostatnią śliwkę.
Komentarze (7)
podoba mi się, bardzo fajny wiersz, pozdrawiam
serdecznie :)
fajny pomysł:)
ciekawie:)
spłynąć - płynąć - za blisko siebie podobne słowa, to
razi.
w ostatniej strofie zapisałabym: Spełniasz moje
marzenia.
Bo i tak w tym wierszu jest duzo zaimków osobowych, a
wiadomo, ze 'Ty', więc można z tego zrezygnowac.
dobre dobre :P pozdrawiam
dobry pomysł z tymi śliwkami :-) bardzo mi się podoba
:-)
Ładnie pozdrawiam
Takiego erotyku to jeszcze nie widziałam.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam ciepło
PS
Jak dużo tych śliwek?