Bez wyjścia
Podobno zaraz będzie lato,
a tutaj nadal ciemno, zima.
Okno uchylasz - trochę tlenu.
Dym z papierosów - smród.
Zgnilizna.
Lato... podobno mówią ludzie.
Tutaj się tego nie odczuwa.
Sufit poszarzał, tapeta spadła.
Nic... Nikt
nie sprząta, nie odkurza.
Matrix - od wielu długich miesięcy,
myśli i oczy w bezbarwnym punkcie.
Rentgen. Nie taki encefalogram.
Próba ostatnia - dożylna. Wkłucie -
bez rezultatu. Nie dopłynęło -
pozapychane żyły, tętnice...
Za oknem będzie podobno lato -
a tu zamknięte wciąż okiennice.
Serce - to śmieszne - cóż... kawał mięsa
-
Organ wewnętrzny - płyn przepompuje.
Matrix - bez wyjścia - zamknąć i
zniszczyć
dzień, noc... Bez sensu -
miejsce zajmujesz
Komentarze (37)
mocny dobry, z b.dobrą puentą ;)
no to wyszło... hmmm, :)
Poruszający wiersz. Pozdrawiam.
DZiękuję za czas na poświęcony na czytanie i
komentarze, pozdrawiam:)
O tak, z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam:)
Podobno jestem,ale jakby mnie nie było...Tak można by
to określić w jednym zdaniu.
Sorry,tak w skrócie bym to ujęła.
Myślę,że niejedna osoba była albo jest w takim swego
rodzaju zawieszeniu.
Dobrej nocy ci_szo życzę:)
A co do papierosów,to warto rzucić,choć wiem,że wiersz
nie o nich,ale one też nie są niczym dobrym,u moich
rodziców przyczyniły się do nowotworów,niestety:(
Poruszający,mroczny wiersz.Pozdrawiam
No, no. Potrafisz, cii_szo...
Dobrej nocki :)
pierwszy raz oddaję głos i komentuję tutaj czyjś
wiersz. paskudne obrazy, plastycznie. podoba mi się
"myśli i oczy w bezbarwnym punkcie."
Z przyjemnością poczytałam sobie:))
na kardiologii niestety
inne są priorytety -
najbardziej w cenie
utrzymać krążenie; -
tu brakuje stale czasu,
byle wytrwać do bajpasów
a w przypadku repów..
dotrwac do przeszczepu
Dziękuję Państwu za czytanie i komentarze.
Nie zawsze to lato jest jak byśmy oczekiwali - pogodne
bywają i nieco chłodniejsze miesiące wakacyjne
Życzę Ci by dla Ciebie przyszło w całej okazałości
pozdrawiam serdecznie miłego wieczoru
Pa
Jurek:) Ładnie tam macie, obejrzałam. Dziękuję:)
Wiersze Amatora:) niech każdy widzi co uważa za
stosowne. Interpretacja dowolna - nie narzucam nigdy.
Co ja miałam na myśli zawsze pozostanie tajemnicą.
Pozdrawiam:)