W bezchmurach
Gęstnieje mrok wlepiony w ciszę.
Snuje się księżyc. Gasną okna.
I tylko ręce coraz bliższe -
stęsknione ciepła, nocnych spotkań -
zwinnością kota lgną do siebie
na przełaj, nader przeodważnie.
Płyniemy naszym małym niebem,
dopiętym na ostatnią gwiazdę.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2022-02-11 20:08:35
Ten wiersz przeczytano 6850 razy
Oddanych głosów: 118
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (113)
Mistrzyni neologizmów znów dała znać,
jaki żeś mały... więc podziwiaj i patrz.
Miłej niedzieli Zofio, aż strach komentować.
Śliczności...
Dziękuję.
Miłej niedzieli :)
Z a c h w y c a j ą c y !!!
Cudowne rozmarzenie
Pozdrawiam niedzielnie Zosiu:)
Twoje oczy, Irys, Rozalia
dziękuję Wam :)
Ślicznie...
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz, eteryczny.
Pozdrawiam :-)
Poezja:)Cudowna:)
Dziękuję, Kropelko :)
Piękny wiersz...
pozdrawiam serdecznie Zosiu:)
Dziękuję :)
BARDZO! ŁADNIE!
"zwinnością kota" to mnie ujęło najbardziej!
Pozdrowienia dla ciebie
:)
Ale ja tak Cię czuję :)