Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czarne owieczki


Recydywista z miasta Zgorzelec
zgarniał pieniądze z tacy w kościele
i nie dał drapaka,
to przez babci haka...
Upadł, jest ofiara – leży cielec!

***

Waldek o ksywie “Bandzior” z Wałbrzycha
zawsze na wszystko, na wszystkich kichał.
Aż trafił na takiego,
co nie robił nic z tego
i przyszło mu westchnąć - a to kicha...


autor

marcepani

Dodano: 2016-04-19 18:01:03
Ten wiersz przeczytano 1356 razy
Oddanych głosów: 33
Rodzaj Limeryk Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (33)

kazap kazap

wesołe i przemyślanie limeryki
pozdrawiam

elka elka

Dobre :)
pozdrawiam

DoroteK DoroteK

no i gitara ;-)

Augustyna Augustyna

Piękny wiersz. Wesoły i pełen trafnych opisów z życia
wziętych. Dziękuję pięknie za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam Augustyna

molica molica

Witaj,
bardzo radośnie rozpoczynam dzięki tym limerykom.
Dzięki.
Pozdrawiam.

Iris& Iris&

hmmm a to kicha...:))
milutkiego dnia :)

Vick Thor Vick Thor

doskonałe limeryki, choć msz w drugim jest zbyt blisko
kicha z kichał;

Walduś zwany bandziorem z Wałbrzycha
na wszystkich i wszystko śliną prychał,
ale raz trafił na franta,
który kijem do palanta
go sprał, że pluł krwią i ledwo dychał!

Roxi01 Roxi01

:)
pozdrawiam

burass burass

super..:)Pozdrawiam+

mariat mariat

Waldek o ksywie “Bandzior” z Wałbrzycha
zawsze na wszystko kichał z wytrycha.
Aż trafił na takiego,
co rzekł mu stop kolego!
I przyszło mu westchnąć - a to kicha...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »