w domu dziecka...
to nie prawda, że będę niegrzeczny
przełam dla mnie tę nić stereotypów,
nie prawda, że wyrosnę na bandytę
to nie zależy ode mnie tylko od tego
jak mnie wychowasz...
czy mnie pokochasz miłością
szczerą i prawdziwą
taką, jakiej nigdy nie czułem...
nigdy nie miałem
zawsze się z nią mijałem...
zabierz mnie stąd a zobaczysz,
że zapełnię twoją pustkę...
autor
anioleczek2005
Dodano: 2005-03-15 20:23:30
Ten wiersz przeczytano 488 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Jest to jeden z najsmutniejszych i najbardziej
poruszających wierszy, jakie kiedykolwiek dane mi było
przeczytać. Masz, rację to nie prawda...