Fochy...
zanim rzucisz sluchawka i zostawisz mnie ze zdziwiona mina daj bynajmniej dokonczyc i sprawdz czy Twoje emocje przypadkiem sie nie myla...
Obrazanie sie, foch, skrzywiona mina,
a to byla tyko taka kruszyna.
Potrzebowalam twojej porady, slowa otuchy
a Ty dales mi zlosci dwa podmuchy.
Wiecej nic.
skeyp wylaczony-moze w odwecie dzwonisz do
zony??
Czemu sumienie nie moze mnie gryzc ze
oddalam ci serca wiekszosc mego,
zamiast byc tylko Jego??
Mam byc flanela, bez uczucia, zamknac
oczy,
I nienawidzic do konca zycia.
Jednak tu mylisz sie,
nie jest i nie bedzie ze mna tak zle.
Nie chce wrogow miec, ani jednego
chce byc mila, nie tylko dla Ciebie
Kolego.
Laczy mnie z tym Panem wiele,
choc widze sie z nim jedynie w
niedziele.
Wiesz o jakich sprawach tu mowa,
wiec przeraza mnie Twoja kontaktu
odmowa.
Stajesz sie moim extra przeciwnikiem,
Kiedy zalatwiasz sprawy milczenia
okrzykiem.
Nie znosze, gdy ktos mnie tak traktuje,
wiec przemysl jak sie zachowujesz.
Pretensje i dasy gdy potrzebuje zyciowej
rady,
wiem ze masz glowe nie od parady.
Zapytaj, gdzie problem tkwi,
zamiast zlosci pokazywac tone mi.
Bo w ten sposob, niestety, Drogi Ukochany
jestes dla mnie teraz, jak sol dla swiezej
rany.
Irytacja wziela gore,
I ja tez mam fochow cala chmure
Tobie-->Ewelina
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.