Gucio szaleje nad rzeczką...
Gucio poleciał nad rzeczkę
odpocząć w krzaczkach troszeczkę,
poleżeć, poleniuchować
gdzieś tam sobie ponurkować...
nie wyszło mu to oddychanie
zobaczył na leżakach panie,
spoglądał, łykał ślinkę
jak to poderwać blondynkę...
-idę na całość może się uda?
jak nie blondynka to tamta ruda,
by zjeść loda, wypić cappuccino
poprzytulać się z dziewczyną...
chętka wielka, by się chciało
by się troszkę zaszalało,
Guciowi z radości błyszczą oczy
podniecony żwawo kroczy...
chojrak niestrudzony, pada
sam do siebie cicho gada,
-młodość ma swoje prawa
natomiast starość swoje granice...
do mojej Mai szybko zadzwonię
przy niej, jest moje życie,
ucałuję czubek jej pantofelka
oby mnie jak zwykle wzięła
pod swoje skrzydełka...
Stella...
Komentarze (16)
Stello - Jesteś niesamowita Ironia o Guciu z górnej
półki - super
pozdrowionka
Masz fajne i subtelne poczucie
humoru, czego wyrazem jest
ten uroczy wiersz.
Pozdrawiam-
w tytule szaleje* Sandro, czytam i uśmiecham się.
Gratuluję pomysłu na wiersz, pozdrawiam ciepło :)
Fajny wiersz,pozdrawiam serdecznie
A to łobuz... Pięknie Sandro to ujęłaś w wierszu.
Pozdrawiam Cie bardzo gorąco :)
A to truteń z tego Gucia.Pozdrawiam serdecznie.
:))
Dobrze,że się opamiętał
ten Gucio...
Pozdrawiam serdecznie Sandro i życzę miłego wieczoru
oraz niedzieli:)
Dziękuję serdecznie...pozdrawiam wszystkich, życzę
miłej niedzieli...
:))) uśmiechnęłam się czytając wiersz. Gucio chciał
zaszaleć ale w porę się opamiętał. :)))
wesoło i z humorem, co swoje to swoje, pozdrawiam
Dobrze że rozsądek w porę wraca
pozdrawiam:)
Nie ma jak to swoja, sprawdzona:)
Pozdrawiam, Stello :)
Tak na prawdę Gucio w ulu jest darmozjadem i płaci za
to cenę życia +)
takie to już czasy
dziś w ulu nastały
pszczółki za nektarem
Gucie pozostały...
pozdrawiam pięknie:)
Fajny wiersz.
Pozdrawiam