kiedy wstaje dzień
Z cyklu- O dziewczynie w za ciasnej kurtce
kiedy wstaje dzień
światło próbuje przebić się
przez dawno nieodsłaniane okna
mroczne zakamarki w duszy
zostawiają tylko chwilę
na odtworzenie obrazów z przeszłości
a potem znów sen
na zewnątrz mija czas
wiosna
lato
jesień
zima
a jej wciąż nie ma
dla świata
kolejny rok
za zamkniętymi drzwiami
bez słońca
deszczu
powietrza
w takich warunkach
roślinki umierają
Komentarze (54)
Dziękuję kolejnym Gościom za czytanie, zatrzymanie i
komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutny i wymowny wiersz :(
Gdy wstaje kolejny dzień nie wiemy co się wydarzy i
czy po zachodzie słońca będzie można go pochwalić.
Wiele zależy od nas samych jak chcemy go przeżyć, żeby
nie popaść w nostalgię.
Serdecznie pozdrawiam, życząc zdrowia i pogody ducha
:)
Piękna melancholia
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj
Ważne żeby każdy dzień był kwitnący.
;)
Pozdrawiam Asiu
ach to smutne życie - w wierszu to jeszcze można
wytrzymać, ale w realu
to już inaczej wygląda.
Dobry wiersz - wytworzony klimat się udziela
czytelnikowi.
Tak bywa, tylko czy musi?
Pozdrawiam ciepło :-)
Ujmująca melancholia,
pozdrawiam serdecznie:)
Kiedy już wstaje dzień, jest szansa, że to będzie
piękny (nasz taki osobisty) dzień. Taki lepszy nurt,
któremu damy się porwać, my poszukujący. Pozdrawiam
serdecznie.
Przejmujący, bardzo piękny wiersz, chwyta za serce...
Bardzo Wam dziękuję za czytanie i komentarze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
z podobaniem daję mój głos
Czas biegnie a my jesteśmy w nim pogrążeni.
Pozdrawiam cieplutko
Witam,
bo Człowiek to część natury...
Pozdrawiam /+/.
Witaj Joanno Takie scenariusze potrafi pisać Zycie
Pozdrawiam z podziękowaniem
nie wiem co napisać
boli mnie to samo
Wybacz pięknie piszesz.