Ktoś stłukł mój świat
Już dosyć długo nie dodawałam moich brachykolonów a trochę się ich już uzbierało :)
Ktoś stłukł mój świat
Już nie ma nas, gdzieś znikł nasz czas,
jak zew dwóch serc i psalm dwóch dusz.
To nie ten walc gra nam dziś wiatr
i nie ta myśl i nie ten sen...
Dziś nie ma nas - znikł czar, jak film,
jak wiatr z mych łąk, jak kwiat z mych
rąk.
Jak sen w złą noc, jak pył z mych dróg,
prysł w dal i znikł, jak kadr i slajd.
Nie dla nas maj, woń bzów i róż.
Nie dla nas świerszcz gra dziś sto tang.
Gdzieś znikł ten czar, co wciąż nas
wiódł
do wrót, gdzie raj... wśród słońc i
gwiazd.
Dziś żal i ból gra nam do snu,
bo ty i ja - jak biel i czerń,
jak noc bez gwiazd i dzień bez tęcz
i brak mi słów - jest we mnie żal.
Żal mi tych dni co skradł nam los,
żal mi tych słów co skradł nam wiatr,
ach, jak mi żal - dziś nie ten świat,
bo wciąż mi brak twych ust i rąk
i brak mi dni wśród słońc i tęcz.
Nie dla mnie dziś wiatr gra wśród łąk
i nie wie nikt czemu ten fałsz
wkradł się jak wąż do dusz i serc.
Gdzie mam dziś biec, jak tkać swą myśl,
by znikł ten żal i ból co łka.
Wśród rzęs wciąż łzy, jak grad jak
deszcz
dziś nie mam nic prócz łez i skarg.
Ach jak mi żal - ktoś stłukł mój
świat...
jak dzban w zły dzień - już nie mam nic.
Ty-y. dn : 18.03.2021 r.
/wanda w./
Komentarze (19)
Rozczytałam sie w Twoim smutku...
Następny piękny utwór. :)
Bardzo trudna forma, ale jak widać dla Ciebie Wandziu
to "pesteczka".
Pozdrawiam ze stałym podziwem :)
Piękne, melancholijne strofy, z uznaniem też dla
formy, pozdrawiam ciepło.
Ten niesamowity brachykolon przywołał nastrój piosenek
o utraconej miłości Edwarda Stachury, których
słuchałam wczoraj.
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie i melancholijnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Niezmiennie, z wielkim podziwem, Wandziu :-)
I z wielkim podobaniem :-) Pozdrawiam ciepło :-)
Ciekawa forma wiersza. Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam serdecznie
To trudna forma, a Tobie wychodzi po mistrzowsku
Wandziu.
Słońca.
Smutny, ale jakże piękny bachykolon. Jesteś mistrzynią
tego gatunku!
Wando
jesteś mistrzynią tej formy,
smutny ale w pieknej oprawie przekaz,
pozdrawiam serdecznie
:)
Twoje brachykolony są fascynujące jestem pełna podziwu
i uznania...pozdrawiam Wandziu :)
Widać, że masz smykałkę :)
Pięknie. Gratulacje i pozdrowienia. Miłej nocy. :)
Wandziu, jak piękny i jednocześnie taki smutny wiersz.
Może czas zabliźni kiedyś rany, ale zawsze będą.
Niestety.
Serdecznie pozdrawiam
Niezrównane są te Twoje brachykolony. Pozdrawiam
serdecznie.
Wiersz przesycony tęsknotą, skargą na los. Piękna
romantyczna melancholia. Nie można rozpamiętywać
przeszłości. Trzeba z nadzieją iść do przodu, zauważyć
czające się szczęście obok. Spokojnej nocki i
wspaniałego odpoczynku:)