W Londynie kwitną magnolie
W Chełmie, wśród starych kamienic,
powoli budzi się wiosna.
Pościel się huśta na sznurach,
młodzi drżą w parkach, na mostach.
Podbiał wychyla się pierwszy.
Gdy mlecze jeszcze są w pąkach,
on złocistymi plamami
w przydrożnych rowach się błąka.
W Londynie kwitną magnolie.
Synu, czy widzisz ich piękno?
Dobrze, że bocian powrócił,
inaczej serce by pękło.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-02-28 11:13:04
Ten wiersz przeczytano 2216 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (106)
Piękny wiersz. Ech... :)
Pozdrawiam, Dorotko :))
WN lubie Twoje wiersze :-) :-)
WN niedługo i u nas zakwitną magnolie poprzedzone
kwitnieniem żółtych forsycji. Pozdrawiam:)
niebawem i u nas zakwitną jeszcze piękniej -
pozdrawiam
It is no use crying over spilt milk.
Małe Ojczyzny w sercu za dużym,
Wznieś ponad tęskotę dumy swej różę
Among the blind one - eyed man is a king.
ściskam niemożebnie
Też urzekła mnie ostatnia strofa.Tyle w niej ciepła i
miłości, że po prostu zniewala.
Pozdrawiam paaa
Londyn jest blizej Chelma niz Szczecin, a juz na pewno
mniejsza odleglosc niz z Bostonu do Las Vegas.
Jak mała gałązka zielni z dalekiej ziemi ...
pozdrawiam
no se zmieniłaś?
młodzi w parkach, a jo solo... buuu:(
Rozumiem,dzięki za wyjaśnienie:)
dzięki, bomiś, miałaś nosa:)))
/a młodzi w parkach, na mostach/?
powiedz mi - odwal nosie:))
tęsknota,melancholia i wiosna, pora radosna,pozdrawiam
+
... wierszem idzie wiosna ... :)
O widzę, ze jeszcze cos innego:) kra roztopiona,
gawiedź wylazła na mosty i do parku:):)Fajny jest.