W Londynie kwitną magnolie
W Chełmie, wśród starych kamienic,
powoli budzi się wiosna.
Pościel się huśta na sznurach,
młodzi drżą w parkach, na mostach.
Podbiał wychyla się pierwszy.
Gdy mlecze jeszcze są w pąkach,
on złocistymi plamami
w przydrożnych rowach się błąka.
W Londynie kwitną magnolie.
Synu, czy widzisz ich piękno?
Dobrze, że bocian powrócił,
inaczej serce by pękło.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-02-28 11:13:04
Ten wiersz przeczytano 2212 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (106)
Karacie, twoje rymowane komentarze są niezrównane:))
SabinoG, Olu bardzo mi miło, ze zaglądacie:))
weno48, serdeczności:))
Tańcząca, dzięki:))
Ps. Poza krajem syn, ja tu, z bocianami:)))
Wandziu, ja też przez swoją ślepotę narozrabiałam u
tańczącej:)))
Piękny, serca przekaz słowny
i ten bocian, tak wymowny!
Pozdrawiam!
Ostatnia zwrotka chwyta za serce, a wiersz jest
piękny. Pozdrawiam :)
Bardzo ładny tekst a ostatnia strofa piękna.
Pozdrawiam WN
Tęsknota ładnie w magnoliach napisana:)
Ładny wiersz,zwłaszcza ostatnia zwrotka mi się podoba.
Wygląda na to,iż jesteś poza krajem WN...
Miłej niedzieli życzę.
Oj chyba byłam śpiąca i z trzech wyszły mi cztery
zwrotki a może chciałam przeczytac wiecej wiecej i
więcej :))))))))
Pogodnej nocy Grażynko
skalniaka wersja mi bliższa:)
jest piękny
masz, jak maszt!
Bomiś, a ty kręgosłup to zdrowy masz?!