Mojemu Losowi
Kiedy nikt nie widzi
płacze moja dusza
ronię łzy wieczności
opłakuję rany
Losie- ty katem byłeś
Samotności
wrota piekieł
przede mną
Płomienne oczy
zioną ogniem
kruszą sie
pekają
Moje łzy kapią na palce
spływają
Ty nie widzisz
otrzepujesz dłonie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.