Nasza wiosna...
Ach zobacz proszę, przyszła wiosna
a może zawsze była z nami?
mieszkając w oczach twych zieleni
pachniała ciastem z owocami.
Wszystkie dni szare i deszczowe
co smutkiem serca kołysały
pozamieniała w ptasie trele
gdy zza mórz ciepłych powracały.
Na zboczach ,w rowach i ruczajach
tęskniła za miesiącem majem
i czarodziejskim przemienieniem
wlewała światłość między cienie...
Ten obraz wiosny w nas pozostał
czy była zima czy też jesień,
dla nas wciąż kwitła i jaśniała
choć mroził luty, siąpił wrzesień.
Barwiła się zielenią sytą
kwiatem co nęci kolorami
i dzisiaj, choć lat tyle przeszło
ta wiosna nadal mieszka z nami.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.