Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Niewidoczny przyjaciel

Jego obecność jak samotny stół.
Z myślami gorącymi jak zupa.
Zaczyna do niej płakać by poprawić smak.
Czule parzy mu usta.
Jego obecność wstaje od zupy.
Przemieszcza się ze mną po mieszkaniu.
Zawadzając skrzydłami o framugę drzwi.
Lekki powiew muska mą twarz.
Jemu też dobrze – bo to ręka Ojca.
Niech Bóg strzeże i rękę.

Taki zwyczajny dzień w domu.
Wiele tęczowych dni.
W mej głowie budzi się do życia.
Wdycham otwartymi ustami wolność i miłość.
Jak zaginione zapachy z dzieciństwa.
Jestem szczęśliwy choć to tajemnica.

We mnie jest kredens z półkami po prawdzie.
Nowe prawdy czekają by się tam znaleźć.
Jego obecność depcze mi po piętach.
Jest bliski tak, że nawet nie muszę się rozglądać.
Lecz muszę go wołać często by wracał z oddali.
Nie należy do mnie, jest nieoswojony.
Ma tylko dziwną obrożę taką nad czubkiem głowy.













Dodano: 2006-08-18 00:59:52
Ten wiersz przeczytano 451 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »